Pierwszy raz zawsze boli.
….ale żeby było łatwiej to wyjaśniamy – każda kategoria ma przypisany do niej kolor i ikonkę:
Newsy
Recenzje i opinie
Felietony
Statusy
Technologie
Wywiady
Relacje
Inne
Kim_nasung… pod tym artystycznym pseudonimem ukrywa się od lat znany lubelski improwizator, designer i promotor muzyki eksperymentalnej. Od lat także wydawca. W ramach własnego labelu mindtwistingrecords.com udało mu się wydać co najmniej kilka wartościowych albumów, do których warto wrócić w osobnym artykule. I pewnie tak się stanie. Dzisiaj jednak zadaję pytania rzucające światło na inspiracje tego artysty w kontekście oczekiwanego występu w pierwszym dniu festiwalu Polyphonia.
Polyphonia: Kim_nasung – jesteś producentem, eksperymentatorem, improwizujesz i przetwarzasz… na dodatek projektusz, jesteś utalentowanym designerem. Co z tej bogatej palety jest dla Ciebie najważniejsze. Co przeważa w Twoich live actach w ostatnich latach?
Kim_nasung: W tym momencie rzeczywiście bardzo mocno koncentruję się na projektowaniu graficznym w agencji THISiscreative oraz moim mikro studiu WidziMisie. Projektowanie dostarcza mi sporo satysfakcji ale powoli myślę o nowych projektach dźwiękowych. Obecnie z jednej strony opracowuję projekt skoncentrowany na przetworzonych dźwiękach guzheng, z drugiej strony finalizuję projekt realizowany z nieżyjącym już, lubelskim improwizatorem – Konradem Chylem. Moje ostatnie koncerty koncetrowały się na eksploracji możliwości nowego instrumentu, który w zeszłym roku przyjechał do mnie z Chin. Każdy koncert jest trochę inny bo guzheng daje bardzo szerokie możliwości brzmieniowe. Coraz mniej używam komputera i elektronicznego sprzętu… Coraz mocniej interesują mnie akustyczne właściwości guzhenga i możliwość preparowania go…
Polyphonia: Kiedy pracujesz nad płytą najpierw myślisz o jej coverze? (he he) czy jednak raczej o dźwięku?
Kim_nasung: Może nie aż tak, ale każdy mój projekt ma gdzieś w sobie zaszyte obrazy… Czasem przekładają się one na cover czasem nie… Na przykład przy projektowaniu okładki „PLACES” długo myślałem o obrazie idealnie pasującym do tej płyty, koniec końców zdecydowaliśmy o ultraminimalistycznym podejściu do okładki… Większość moich projektów dźwiękowych jest odwzorowaniem jakiegoś miejsca, doświadczenia… kiedy wracam do nich po jakimś czasie przypominam sobie obrazy z okresu kiedy trwały prace nad materiałem… Generalnie dość wizualnie podchodzę do dźwięku. Miało to duże przełożenie na przygotowanie koncertów projektu kr39, który realizowaliśmy razem z Sebastianem Macem. Do każdego koncertu przygotowywaliśmy graficzne partytury z zapisem ustalonego schematu, które były podstawą do improwizacji.
KR39:
Polyphonia: Pytanie z serii obowiązkowych – co zdecydowało, że podjąłeś się tworzyć dźwięki eksperymentalne i kiedy to nastąpiło, skąd inspiracja i skąd ten pokręcony pseudonim artystyczny?
Kim_nasung: Co zdecydowało to naprawdę ciężko powiedzieć…
Początek mojej przygody z muzyką eksperymentalną to fascynacja muzyką noise i dość ekstremalnym podejściem do dźwięku… Później pojawiły się drony i powoli, powoli preparowane instrumenty akustyczne. Od kilku już lat preparuję chińskie instrumenty tradycyjne, głównie guzheng. Pseudonim jest efektem fascynacji koreańskim kinem, a dokładniej jednym z moich ulubionych filmów, czyli filmem zatytułowanym „Old boy” będącym częścią trylogii zemsty autorstwa Park Chan-Wooka. Kim Na Sung, bo tak, jak się okazało lata później, powinna brzmieć pisownia, był jednym z epizodycznych bohaterów.
Polyphonia: Nad czym teraz pracujesz?
Kim_nasung: Jak już mówiłem wcześniej pracuję nad dwoma projektami. Pierwszy to materiał oparty praktycznie w całości o guzheng. Projekt jest na wstępnym etapie więc trudno powiedzieć kiedy będzie zrealizowany i jak będzie wyglądał finalny rezultat. Jako, że nie mam żadnych zewnętrznych ciśnień i konkretnego terminu zakończenia prac podejrzewam, że prace będą toczyły się powoli, swoim rytmem. Drugi to projekt który realizowaliśmy z Konradem Chylem. Projekt był praktycznie skończony i myśleliśmy o jego wydaniu. Prace przerwała tragiczna śmierć Konrada. Teraz po ponad roku od tego wydarzenia wracam coraz częściej do tego materiału i zastanawiam się co z nim zrobić. Postanowiłem jeszcze raz zmiksować całość, może dograć pojedyncze ścieżki. Chciałbym doprowadzić ten projekt do końca w przyszłym roku. Całość opiera się na bardzo bliskiej mi koncepcji „dźwiękowych hamburgerów”, którą propagował Konrad. Generalnie założenie projektu mówi o konieczności remixowania swoich własnych sesji improwizowanych i tworzenie nowych struktur, które mogą funkcjonować w oderwaniu od czasu i miejsca w którym dana improwizacja została zarejestrowana.
Polyphonia: Jaką rolę w Twoich produkcjach mają instrumenty akustyczne, i tu szczególne pytanie o guzheng, grasz na nim, preparujesz ten instrument – dlaczego właśnie guzheng?
Kim_nasung: Instrumenty akustyczne odgrywają coraz ważniejszą rolę w moich produkcjach. Zaczynałem od preparowania cytr i mini-bandury, przez gongi i chińskie czynele aż do guzhenga, którym zainteresowałem się ładnych kilka lat temu. Od momentu pierwszego kontaktu z tym instrumentem zastanawiałem się jakiego rodzaju faktury dźwiękowe można by na nim wygenerować. Przy pierwszej wizycie w Chinach kupiłem wersję mini, która niestety nie brzmi idealnie, chociaż udało się z jej udziałem zarejestrować kilka ciekawych rzeczy np. projekt After z Konradem, Ilią Belorukovem i Patrykiem Lichotą, który został opublikowany przez Nueni Rec. Kolejna wizyta w Chinach zaowocowała kolejnym instrumentem. Kupiłem instrument wykonany przez jednego z najbardziej cenionych producentów, firmę Dunhuang z Szanghaju. Po wielu przygodach i rocznym przechowaniu w mieszkaniu Zen Lu w Shenzhen instrument przyjechał do Polski w zeszłym roku. Do chwili obecnej zagrałem z nim tylko kilka koncertów, ale mam nadzieje, że to już niedługo się zmieni.
Polyphonia: Co usłyszymy na polyphonia festival podczas Twojego live performace?
Kim_nasung: Podczas Polyphonia Festival miałem zagrać solowy set. Ale wszystko wskazuje na to, że zrobimy małą niespodziankę i zagramy w prawie akustycznym setupie wspólnie z Zen Lu. Na pomysł wpadliśmy kilka dni temu, chwilę po koncercie Zena w Lublinie. Nie mogę powiedzieć wiele więcej bo cały czas pojawiają się nowe pomysły, ale myślę, że na teraz można powiedzieć, że szykuje się dawka akustycznego noiseu na dwa tradycyjne instrumenty chińskie… :)
Polyphonia: Dziękuję za rozmowę!
Kim_nasung + ZenLu:
Warto sprawdzić:
– zawartość katalogu wydawnictwa Kim_nasunga: http://www.mindtwistingrecords.com
– dokonania Konrada Chyla i jego dokonania na scenie free improv, na przykład:
http://www.nuenirecs.com/