Luuubisz to

Internet ssie do dna

Internet wysysa cały kreatywny kontent nie dając artystom zarobku i możliwości utrzymania się – mówi utytułowany muzyk i producent David Byrne.

W obecnym modelu funkcjonowania sieci, jakakolwiek twórczość nie ma szans na przetrwanie. Musi to doprowadzić (i doprowadza) do sytuacji, w której nowe, wartościowe rzeczy przestają się pojawiać i cały rynek zamiera, konkluduje artysta.

Swoim tekstem, Byrne dołącza do dyskusji i głosów takich artystów jak Thom Yorke i  Nigel Godrich. Więcej na ten temat możecie przeczytać w naszym tekście Z wielkiej chmury mały ca$h (czyli o serwisach streamingowych i obecnych trendach rozwoju rynku muzycznego)

 

Źródło: David Byrne
  • frot3m

    jestem za braniem głosu w dyskusji na forum globalnej sztuki ale… Byrne chyba nie może na temat wypowiadać się autorytarnie, nie jestem pewien czy (trochę z innej strony) nie przejawia strachu przed jadącym pociągiem w kinie z początków tego medium – to nie świat Byrna – kocham tego typa za wszystko czego dokonał – nie zamierzam go tutaj dyskredytować tylko Internet to nie jego medium… nawet nie wiem czy jest moim medium, a jestem trochę młodszy:) jego żywioł to koncerty i CD, ustalony, normalny i dobry porządek, a tu mamy metaświat, muzyka płynie z kranów, nikt nie wie „o co kaman” bo to medium jeszcze się nie ustabilizowało. 5 lat temu wszyscy ‚starsi’ mistrzowie mówili ze mp3 to syf, ale ten syf to dzień każdego z nas (jasne ze kazdy z nas STARA SIĘ słuchać winyli i wavow 24 bitowych, ale tylko stara się bo codzienność to mp3 – :) i to jest największa docierająca wszędzi dystrybucja – zazwyczaj też darmowa – nie wiem jak to ogarnąć ale moim zdaniem zmorą są wielcy producenci broniący sie przed innowacyjnością i chorzy z zachłanności

Tak. Korzystamy z ciasteczek w celach statystycznych. Na 90% nie przeczytasz treści tego komunikatu, ale jeżeli już to robisz to wiedz, że możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce. Więcej informacji o ciasteczkach