Pierwszy raz zawsze boli.
….ale żeby było łatwiej to wyjaśniamy – każda kategoria ma przypisany do niej kolor i ikonkę:
Newsy
Recenzje i opinie
Felietony
Statusy
Technologie
Wywiady
Relacje
Inne
Amerykanin kazał nam czekać aż pięć lat na swój nowy materiał.
Jako, że nie chcemy Wam oddawać ogromnej listy płyt, stworzonej przez każdego z redaktorów, bo od takiej ilości mogłoby się zakręcić w głowie, stwierdziliśmy, że każdy z nas zaproponuje tylko jedną płytę z 2015. Oto nasze propozycje w porządku alfabetycznym:
Jeśli ktoś z Was czekał na piękne jesienne muzyczne pejzaże, stworzone przez Deupree i Fischera, ten na pewno się nie zawiedzie.
Nowy label o dziwnej nazwie Thirtythree Thirtythree wydaje na podwójnym, 180 gramowym winylu, koncert, który zagrali Ryuichi Sakamoto i Taylor Deupree w ramach St John Sessions, w 2014 roku. Płytę można zamawiać już dzisiaj.
Zastygające dźwięki, niespieszne ruchy, ospały ambient i…
“Wood, Winter, Hollow” to płyta Camerona Webba, ukrywającego się pod pseudonimem Seaworthy oraz założyciela labelu 12k, Taylora Deupree, która została wydana 11 czerwca 2013 roku. Mam wrażenie, że dopiero teraz nadeszła właściwa pora roku i czas po temu, by włożyć ją do odtwarzacza i by zagościła w nim na dłużej.
Na początku września amerykański label 12k, prowadzony przez Taylora Deupree, wydał płytę pt: “Disappearance”, na której właśnie Deupree łączy swe twórcze siły z równie niestrudzonym poszukiwaczem dźwięków – Japończykiem Ryuichi Sakamoto.