Pierwszy raz zawsze boli.
….ale żeby było łatwiej to wyjaśniamy – każda kategoria ma przypisany do niej kolor i ikonkę:
Newsy
Recenzje i opinie
Felietony
Statusy
Technologie
Wywiady
Relacje
Inne
Francuski gitarzysta Richard Pinhas powraca z nowymi płytami, ale tym razem nagranymi z Tatsuya Yoshidą, Masami Akitą (Merzbow), Barry Clevelandem, Michaelem Manringiem i Celso Albertinim.
16 września amerykańska wytwórnia Cuneiform Records opublikowała dwa wydawnictwa z udziałem Richarda Pinhasa (założyciel słynnego zespołu Heldon). Pierwszy album nosi tytuł „Process and Reality” i powstał w Tokio z udziałem perkusisty Tatsuya Yoshidy (Ruins, Koenjihyakkei, Korekyojinn) i Merzbowa (elektronika). Pinhas jest nie tylko muzykiem, ale i filozofem, stąd nazwa krążka została zaczerpnięta z książki brytyjskiego matematyka i filozofa Alfreda Northa Whiteheada. Okładka „Process and Reality” kojarzy się z cyberpunkową i postindustrialną tematyką znaną choćby literatury (szatę graficzną przygotował Patrick Jelin odpowiedzialny za okładki płyt Heldon z lat 70.), zaś muzykę można określić jako swobodną improwizację płynącą wartkim strumieniem.
Drugi album to „Mu” zarejestrowany w składzie Richard Pinhas (gitara, syntezator, elektronika), Barry Cleveland (gitara, elektronika, sitar, cytra, Moog, kalimba), Michael Manring (bas) i Celso Alberti (perkusja, elektronika). Tutaj zaś mamy cztery długie kompozycje, które wydawcą polecają miłośnikom dokonań Jona Hassella, Arve Henriksena, Nilsa Pettear Molværa, Billa Laswella, Davida Torna, Brian Eno, Davida Sylvian i Davida Bowiego. Do tego łańcuszka dorzuciłbym jeszcze Roberta Frippa. Gdy słuchamy ponad dwudziestominutowego „I Wish I Could Talk In Technicolor” to można z łatwością wskazać powyższe wpływy. Ale muszę przyznać, że nie porwały mnie oba krążki, to jednak szalę ciekawości przechyliłbym na stronę „Mu”, choć i ten materiał brzmi miejscami bardzo wtórnie. Zresztą sprawdźcie sami!
Strona Cuneiform Records: www.cuneiformrecords.com
Strona Facebook: www.facebook.com/cuneiformrecords