Pierwszy raz zawsze boli.
….ale żeby było łatwiej to wyjaśniamy – każda kategoria ma przypisany do niej kolor i ikonkę:
Newsy
Recenzje i opinie
Felietony
Statusy
Technologie
Wywiady
Relacje
Inne
Nie ma to jak pohałasować w kościele.
Który to już raz architektoniczna przestrzeń kościoła zamienia się w salę prób, studio nagraniowe czy po prostu miejsce, w którym wytworzone dźwięki potrafią rezonować w ten jedyny sposób.
Czołowa postać norweskiej sceny eksperymentalnej, Alexander Rishaug, weszła w taki dialog z jednym z kościołów w Rotterdamie w 2012 roku, a efekty tego znalazły się na albumie „Ma.Org Pa.Git” (Crónica). Domyślam się, że jego uwagę przyciągnęło samo brzmienie organów, gdyż w pierwszej kompozycji „Ma.Org” słyszymy, szczególnie w końcówce tego długiego nagrania, jakie barwy artysta wydobywa z tego instrumentu – delikatne, pulsujące i migoczące dźwięki tworzące znakomite ambientowe plamy, zaś z drugiej strony dochodzą do nas nieokreślone odgłosy uzyskane w trakcie nieokreślonych czynności. Drugi utwór „Pa.Git” jest bardziej minimalistyczny, choć nie brakuje w nim pulsującego brzmienia organów, to jednak trzeba bardziej skupić się na niuansach, drobinkach i mikrodźwiękach zmierzających ku noise’owi, jaki Norweg generuje przy pomocy gitary. Alexander Rishaug, na tej niespełna trzydziestominutowej płycie pokazał, że jest wybornym improwizatorem i kompozytorem oraz wie jak wykorzystać wcale nie łatwą przestrzeń kościoła.
W tym samym czasie ukazał się album z remiksami „Ma.Org Pa.Git Re.Mx”, gdzie tacy artyści jak Machinefabriek, Svalastog, Köhn, Sakana Hosomi, Tetsuro Yasunaga, Seaworthy, Loscil czy Mark Fell, przedstawili własne interpretacje nagrań Rishauga. Gdy spojrzycie na czas trwania kompozycji, jaką zaproponował Mark Fell, to możecie z niedowierzaniem przecierać oczy, bo trwa aż półtora godziny! Nie jestem zwolennikiem tak rozciągniętych form i – jak się okazało – to nie było dobre posunięcie z jego strony. Najlepsze fragmenty tego wydawnictwa, które można nabyć jedynie w wersji cyfrowej w przeciwieństwie do winylowego krążka „Ma.Org Pa.Git”, należą do Machinefabrieka, świetnego Svalastoga, Köhna momentami przypominającego Terry’ego Rileya, Tetsuro Yasunagi z okolic minimal techno, noise’owego Seaworthy’ego i ambientowego Loscila. Nie wiem jak wy, ale ja bardzo rzadko trafiam na remiksy, do których chcę później wracać. Doskonale pamiętam longplay „Reich Remixed”, no może „Ma.Org Pa.Git Re.Mx” nie jest produkcją tego formatu, bo i nie ta postać, ale obstawiam, że kompozycja Svalastoga pozostanie z wami na dłużej.
Strona wytwórni Crónica: www.cronicaelectronica.org
Strona Facebook: www.facebook.com/pages/Cronica
Strona artysty: http://www.arishaug.com/
Strona Facebook: www.facebook.com/Alexander-Rishaug