Luuubisz to

Hero - Snow Crash Trio

Dźwiękiem w przyszłość… O cyberpunku, muzyce, technologii i wizji… rozmawiamy.

O cyberpunku, muzyce, technologii i wizji rozmawiają: LAL – producent i muzyk, członek grupy Snow Crash Trio i Jarek Grzesica – pomysłodawca Polyphonia.pl, prezes Fundacji Sztuka i Technologia

Andrzej "Lalin" Kasprzyk

JG: Cześć LAL, nie ma szans rozmowy z Tobą w realu, więc pogadajmy na googlu :-)

LAL: Jakaś szansa jest, w końcu w pewnym stopniu egzystuję też w realu ;-). Ale z punktu widzenia entuzjastów cyberpunka, tak będzie chyba nawet lepiej, bardziej w konwencji.

JG: OK, chciałem porozmawiać z Tobą już od WEFCON 2012 – rozmowa rozpoczęta w sali multimedialnej w Zachęcie 5 grudnia – to było coś, czego mi brakowało na naszej dorocznej… imprezie. Właściwie od początku WEFCON tylko Ty i Mikołaj Harasimiuk (współtwórca składu Snow Crash Trio) podjęliście temat cyberpunka. Co na imprezie technologicznej jest dosyć zaskakujące…

LAL: Może dlatego, że pojęcie cyberpunka bywa różnie rozumiane. Ty na przykład, powiedziałeś kiedyś, że cyberpunk to taka “stylizowana, romantyczna wizja rozwoju techniki”. Przyznam, że trochę mnie zmroziło. Jeśli tak postrzegasz romantyzm, to boję się o wszystkie kobiety, które stanęły lub staną w przyszłości na Twojej drodze :-D

snow crash cover (source: http://editmode.deviantart.com/art/SNOWCRASH-Y-T-299548153)

snow crash cover (source: http://editmode.deviantart.com/art/SNOWCRASH-Y-T-299548153)

JG: Cyberpunk to dla mnie cała przestrzeń buntu przeniesionego w sferę relacji człowiek maszyna, ale okazuje się, że ta relacja dzisiaj nikogo nie obchodzi chociaż codziennie nam towarzyszy. Te dwa światy codziennie zbliżają się niepostrzeżenie, równie niepostrzeżenie każdego dnia stajemy się bardziej zniewoleni, a nasza przestrzeń osobista kurczy się, nie mówiąc o prywatności, którą zagarnięto w ciągu dekady. Przestrzeń osobista stała się równoznaczna terminalowi komunikatora, iphona, samsunga galaxy itd – to jest nasza prywatna przestrzeń – parę plakietek aplikacji na pulpicie oznacza dla wielu z nas większą część przestrzeni życiowej, działamy optymalnie nawet tworząc muzykę, mówimy “pracuję nad projektem”, Cyberpunk w całym swoim romantyzmie to także ucieczka z tego świata, wyłamanie się z systemu. Ale rzeczywistość jest w tym przypadku bardziej podstępna niż byśmy sobie tego życzyli dlatego myślę, że z perspektywy czasu, literatury i filmu Cyberpunk – to taki Steampunk. Podniszczona, stylizowana romantyczna wizja rozwoju techniki. Lubię to, ale zupełnie nie wiem jak może to Ciebie i innych inspirować w tworzeniu muzyki. Ja nie byłbym tego w stanie przełożyć na emocje…na dźwięki, wolę to oglądać w kinie i myśleć, że tak nie będzie…

LAL: Zanim odpowiem na Twoje pytanie, muszę zatrzymać się na moment nad tym co powiedziałeś wcześniej, bo to bardzo istotne. Rzeczywiście, słowo punk implikuje bunt i w tym kontekście każdy z nas powinien dziś w jakimś stopniu stać się cyberpunkowcem. Trzeba mieć świadomość, że cyfrowy system który nas coraz szczelniej otacza, staje się klatką i trzeba czuć potrzebę walki z tym systemem, walki o własną wolność. Tyle że to nie jest łatwe, bo ta klatka jest faktycznie bardzo, bardzo aksamitna. Twórcy pierwotnych idei cyberpunka, wyobrażali sobie tę klatkę i cały dzisiejszy świat zupełnie inaczej. Encyklopedycznie, cyberpunk to przerażająca wizja rozwoju technologii, która zamiast pomagać człowiekowi, staje się wroga i doprowadza do zniszczenia jego struktur – społecznych, emocjonalnych, fizycznych. To wizja społeczeństwa, w którym coś poszło bardzo nie tak, do tego stopnia, że to społeczeństwo się właściwie rozpada.

JG: No właśnie “rozpad”… Wasz projekt jest inspirowany “Zamiecią” Neal’a Stephenson’a.

Neal Stephenson

Neal Stephenson

Uświadomiłem sobie, że problemem Stephensona i jego powieści jest to, że stworzył powieść starzejącą się szybciej niż przyrasta mocy procesorów. W dzisiejszym świecie to niedojrzała, piękna wizja, taka anty-idylla techniki i cywilizacji. Problem w tym, że świat poszedł w innym kierunku, zoptymalizował się, wciąga nas w machinę o wiele skuteczniej niż Zamieć. Wciągnął już cały świat kreatywny z wyjątkiem może Raczkowskiego i powoli zalewa nas i jednocześnie zasysa razem z czajnikami, smartfonami i routerami.

snow crash cover (source: http://thenewcaferacersociety.blogspot.com/2011/06/sewert-snow-crash-book-cover.html)

snow crash cover (source: http://thenewcaferacersociety.blogspot.com/2011/06/sewert-snow-crash-book-cover.html)

LAL: To prawda. Ogólna wizja, obawy i katastroficzne prognozy ojców cyberpunka nie sprawdziły się, a stylistyka trąci dziś myszką. I w zasadzie można by postawić na cyberpunku krzyżyk, potraktować ten nurt jako fakt historyczny, gdyby nie parę pytań, które cyberpunk postawił, a które nie tylko się nie zdezaktualizowały, ale właściwie zyskują na znaczeniu.

JG: Na przykład?

LAL: Na przykład, gdzie przebiega granica między człowiekiem a maszyną i czym tak naprawdę jest człowieczeństwo? Co różni nasz procesor (mózg) od procesora super-wydajnego komputera? Czy tylko moc obliczeniowa i typ zastosowanych algorytmów? A idąc dalej, czym jest istnienie i świadomość? Czy są to cechy, które mogą pojawić się w odpowiednio złożonym i wydajnym systemie kalkulacji zero-jedynkowych? To waśnie te pytania inspirują mnie w cyberpunku najbardziej. Znacznie bardziej niż cały ten stylizowany entourage, który też ma oczywiście swój urok.

Visuals - Łukasz Traczyk

Snow Crash Trio Live

JG: Czyli jednak wizja, w swej istocie, jest nadal aktualna.

LAL: To co dziś nas otacza na pewno jest coraz bardziej cyber, ale nie wiem czy to jest cyberpunk. Będę się trzymał pojęć. Cyberpunk to jednak przede wszystkim punk czyli anarchia. Rozpierdol i dezintegracja struktur społecznych. A na naszych oczach powstaje coraz bardziej ułożona, metodycznie zaprojektowana struktura, która niestety przede wszystkim zorientowana jest na zarabianie pieniędzy i kontrolę przepływu informacji. Świat się “zoptymalizował”, dobrze to ująłeś. Tylko czy ta optymalizacja jest optymalna z punktu widzenia naszego rozwoju, naszego dobra?

JG: Z punktu widzenia naszego dobra? Pytanie, co to jest nasze dobro? Spokój, wzrost gospodarczy, możliwość tworzenia, brak stresów w Europie i jego zaprzeczenie w Afryce bądź Ameryce Południowej? Optymalizacja swiata rozwiniętego to stworzenie systemu ograniczeń, czyli względna stabilizacja, względny balans, obecnie kosztem innych. A skoro wyszliśmy od “Zamieci”, to tamten świat też jest niczym innym jak zbiorem względnych systemowych stabilizacji przy próbie stworzenia autonomii kosztem innych – w sumie to samo, tylko wydaje się bardziej zfrikowane bo nie występuje w naszej rzeczywistości. Myślę, że nasze dobro to harmonia, która póki co także nie występuje w naszym świecie. Ciekawe jest to że świat wirtualny jest jeszcze gorszy. Piękno wcale nie króluje w wirtualu.

LAL: Dla mnie odpowiedź jest dość prosta: nasze dobro to sytuacja, w której jak najmniej istot czujących cierpi i ogólna skala tego cierpienia jest jak najmniejsza. Taka sytuacja zawsze otwiera potencjał rozwoju. Tymczasem optymalizacja świata AD 2014 idzie, wydaje się, dokładnie w przeciwnym kierunku. Wszystko chcemy przeliczyć na pieniądze, zasoby takie jak woda, usługi jak choćby służba zdrowia, sztukę, uczucia. Racją bytu jakiejkolwiek działalności jest dziś jej dochodowość. Jest to sytuacja skrajnie absurdalna, powodująca niewiarygodną ilość cierpienia na całym globie. Więc jest się przeciwko czemu buntować, jest miejsce na punk! A ponieważ już niemal wszystko dzieje się lub ma odbicie w sieci, jest miejsce na cyberpunk, na nowy cyberpunk.

A wracając do “Zamieci”, to masz rację. Patrząc globalnie, świat obecnie to rzeczywiście zbiór względnych systemowych stabilizacji, często wrogich sobie i utrzymywanych kosztem innych. A więc świat książki wcale aż tak bardzo nie różni się od naszej dzisiejszej rzeczywistości. Okazuje się, że wizja Stephensona w swym sednie wcale aż tak bardzo się nie zestarzała. Stylizacja trąci myszką, ale głębsze idee są wręcz zaskakująco aktualne.

JG: W tym kontekście nie wiem czy wypada zapytać dlaczego nagraliście płytę ilustrująca książkę, ale z drugiej strony – trzech dorosłych facetów, grających świetne rzeczy w różnych formacjach… Wszyscy zakochaliście się w wizji „Zamieci”?

sc3_baner_900

LAL: Na pewno klimat cyberpunka był nam wszystkim od zawsze bliski. I to nie tylko ten z książek Stephensona, choć jego wizja szczególnie, bo jest wyjątkowo atrakcyjna. Badacze tematu określają ją właściwie mianem post-cyberpunka, zwracając uwagę na świeżość i wzbogacenie tradycyjnych idei gatunku, posunięcie ich dalej.

Nie chciałbym odpowiadać za kolegów (Miki Harasimiuk – gitary, Banian – elektroniczna i akustyczna perkusja, Łukasz Traczyk – kreacja wizualna), w moim przypadku impulsem do pracy nad materiałem Snowcrash było wyzwanie stworzenia dźwiękowych ram świata cyberpunka. Bo o ile na gruncie wizualnym – grafika i film, cyberpunk ma bogatą tradycję i bardzo konkretny obraz, o tyle dźwiękowo jest to pole zupełnie dziewicze. Nie znam ani jednego artysty, który zadeklarował że gra muzykę cyberpunkową. Czy nam się to udało, to już ocenić muszą odbiorcy.

JG: Dzięki za rozmowę!

LAL: Zapraszam na koncert Snow Crash Trio podczas Polyphonia Festival będzie można kupić płytę jeszcze gorącą

Nowy, świeżutki album Snow Crash Trio doczekał się właśnie premierowego wydania zarówno w domenie cyfrowej jak i na płycie CD. Więcej na ten temat dowiecie się ze strony www.wefrec.com/ To właśnie label WEFREC jest wydawcą tej doskonałej produkcji. Możecie sami to ocenić słuchając płyty w darmowym streamingu z bandcampa.

CD premiere album: snow crash trio by WEFREC.COM

CD premiere album: snow crash trio by WEFREC.COM

linki:

http://polyphonia.pl/festival/ – Snow Crash Trio – wystąpi w piątek 5 grudnia 2014 w Zachęcie – tam też do nabycia dostępne będą płyty

http://www.wefrec.com – wydawca premierowego albumu

Zdjęcia: 1 2 3

Tak. Korzystamy z ciasteczek w celach statystycznych. Na 90% nie przeczytasz treści tego komunikatu, ale jeżeli już to robisz to wiedz, że możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce. Więcej informacji o ciasteczkach