FM3 – Ting Shuo – 听说

Grupa FM3 znana jest przede wszystkim z malutkich maszynek zwanych Budda Machine. Mało kto wie, że duet nagrywa też płyty. Właśnie, po dziesięciu latach milczenia, możemy posłuchać kolejnej.

Właśnie ukazała się na rynku kolejna edycja Buddha Machine. Wydanie 5 wyszło tylko w dwóch kolorach, czarnym i białym, i różni się od poprzedników wykończeniem obudowy, no i oczywiście loopami zawartym wewnątrz. Nie miałem okazji zapoznać się jeszcze z muzyką zawartą w “piątce”, ale mogę przypuszczać, że nawiązuje do albumu FM3, który właśnie ujrzał światło dzienne.

Płyta “Ting Shuo – 听说” (co oznacza po prostu “Słuchajcie i Mówcie”) to pierwszy album długogrający, który ukazał się po 10 latach. Płyta zawiera sześć kompozycji opartych o elektroniczne pętle zagrane na starych syntezatorach Rolanda, ubarwione brzmieniem żywych instrumentów, takich jak wiolonczela oraz pianino. Jak piszą sami twórcy, płyta to melodyjna podróż do krainy medytacji. Można odnieść wrażenie, że kompozycje przesycone są sporą ilością smutku, a fakt, że Christiaan Virant i Zhang Jian mieszkają w ogromnych miastach Chin pozwala sądzić, że są przytłoczeni ich ciężką atmosferą. Słuchacz może poczuć, że muzycy chcieliby znaleźć się gdzieś w pustej przestrzeni gór, lub stepów, gdzie myśli nie muszą nadążać za gonitwą dnia codziennego.

Płyta “Ting Shuo” powstawała w czasie serii koncertów, w Chinach kontynentalnych oraz w Hong Kongu na przełomie lat 2013/2014. Została nagrana w pokojach hotelowych, studiach nagrań, które dane było odwiedzić artystom na trasie, ale mastering płyty został wykonany w Berlinie, co znacząco wyrywa finalne brzmienie z rzeczywistości Państwa Środka. Najnowsze dzieło FM3 świetnie nadaje się do słuchania jesienią i zimą, szczególnie podczas długich nocnych spacerów, przede wszystkim tych poza miejskimi aglomeracjami, gdzie możliwość obcowania z czystością powietrza i rozgwieżdżonego nieba nadaje muzyce duetu zupełnie inny kontekst.

Strona domowa FM3: www.fm3buddhamachine.com

Moja ocena: 3,8/5