Pierwszy raz zawsze boli.
….ale żeby było łatwiej to wyjaśniamy – każda kategoria ma przypisany do niej kolor i ikonkę:
Newsy
Recenzje i opinie
Felietony
Statusy
Technologie
Wywiady
Relacje
Inne
Jak bardzo jedna firma, taka jak Roland mogła kształtować 30 lat temu przyszłość muzyki elektronicznej, a nawet muzyki popularnej? Odpowiedź brzmi: bardzo.
Kiedy w 1982 roku japoński Roland wypuścił na rynek syntezator basowy TR303 z wbudowanym sekwenserem świat nie wiedział, że oto zmienia się przyszłość muzyki popularnej. I nie tylko popularnej. To jedno, dzisiaj kultowe urządzenie, zdecydowało o powstaniu muzyki house i acid house, wpływając na wiele innych gatunków muzyki. Co było tak niesamowitego w TR303? Brzmienie.
Brzmienie, nazwane “acid” wymyka się prostym opisom, mimo, że jego synteza nie była w 1982 wzorem zaawansowanej technologii, szybko stała się brzmieniowym punktem odniesienia dla wielu twórców i producentów. TR to skrót od “Transistor Bass”, Roland stworzył bowiem basowego akompaniatora, który miał działać przy współpracy z maszyną pekusyjną TB606 jako akomapniament dla gitarzystów… Trudno w to uwierzyć ale TR303 został powielony zaledwie w liczbie 10 000 egzemplarzy. Za tak rzadki zasób dzisiaj trzeba zapłacić górę kasy, co dotyczy także innych maszynek Rolanda z lat 80tych, w tym TR-808 i TR-909. Jest wiele istotnych dla muzyki rozrywkowej utworów, a nawet całych płyt, które powstały w oparciu o brzmienia “acidowe”. Słyszymy je między innymi w utworze Massive Attack “Inertia Creeps” z płyty Blue Lines.
Massive Attack – Inertia Creeps
Brytyjski Dj i producer Fat Boy Slim “wydał” wideo tutorial pod tytułem “Everybody needs a 303“ dzisiaj określany jako kultowy:
Fat Boy Slim – Everybody needs TB303
Jest jasne więc, że grono posiadaczy tych maszyn to klub ekskluzywny i nie często można te świetne maszyny zobaczyć i usłyszeć live. A zapewniam Was, że możliwości brzmieniowe maszyn z serii TR i TB wciąż zaskakują. Analogowe, rzadkie syntezatory stanowią rarytas i przyciagają kolekcjonerów, najbardziej jednak szanuję tych, którzy nadal z nich korzystają by tworzyć.
Jednym z nich jest szwedzki producent Andreas Tilliander.
Tilliander w 2001 roku wypłynął na szerokie wody dzięki wydaniu albumu Ljud w legendarnej wytwórni Mille Plateaux*. Płyty wydane w tym wydawnictwie pozwoliły mu na poszerzenie grona swoich fanów co otworzyło mu drzwi do kolejnych znanych wydawnictw. Szwedzki producent znany jest z mnogości swoich aliasów bo nagrywał i wydawał swoją muzykę pod takimi nazwami jak: Acid Lindgren, Komp, Lowfour, Mokira, Mokirac, Rechord, Repeatle, Sheet Fig, Svaag czy znaczący TM404. Andreas nigdy nie ograniczał się do jednego gatunku muzyki dlatego jego płyty możemy znaleźć w katalogach takich wytwórni jak chociażby wspomniane Mille Plateaux, Raster Noton, Echocord, Kontra Music, Skudge White, Electronic Exploration czy Semantica Records.Kolejnym momentem przełomowym w jego karierze był album „Time Axis Manipulation”, który wydał pod aliasem Mokira.
Mokira – Axis Audio (Echospace Model 1)
Płyta była zwrotem w kierunku eksperymentu z dubowymi brzmieniami czego niejednokrotnie można doświadczyć na płytach gdzie artysta podpisuje się jako TM404. Całośc oparta jest o acidowe brzmienia stworzone na kultowych maszynach Rolanda TB303. Andreas Tiliander w swoim wcieleniu TM404 całkowicie skupia się na brzmieniach maszyn Rolanda, niech Was jednak nie zwiedzie pozorne zawężenie możliwości brzmieniowych. TM404 to uczta dla ucha i niezwykły widok. cały setup Tiliandera to, jako żywo maszyny Rolanda, które wozi z sobą by tworzyć niesamowity, zjawiskowy live act. Nota bene – utwory TM404 to nazwy użytych maszyn…
Dubowe i acidowe brzmienia, które zdominowały pierwszą płytę wydaną pod szyldem TM404, zaraz po premierze rozeszły się szerokim echem w świecie muzyki elektronicznej, torując drogę dla kolejnych wydań. Zjawiskowe, eksperymentalno-dubowe show, przesycone analogowymi brzmieniami Rolandów powodują, iż artysta nieustannie koncertuje na całym świecie. Warto posłuchać tego przykładu gdzie para-dubowe brzmienie wygenerowane zostało wyłącznie z użyciem czterech urządzeń TR303. Ostateczne brzmienia przywodzą również pamięć projektu „POLE” Stefana Betke. Wybaczcie dygresję. Tam jednak za efekt końcowy odpowiadał popsuty, jak twierdził sam Betke, procesor firmy Waldorf…
Możliwość zobaczenie TM404 na żywo w Warszawie byłaby niezwykła gratką dla fanów elektroniki i tak się składa, że TM404 zapowiada swój plan wystąpienia w czasie Polyphonia Festival 2014. Będzie to pierwszy występ tego artysty w Polsce!
Discogs, Dotychczasowe wydania:
http://www.discogs.com/artist/3039332-TM404
*Mille Plateaux.
Czy komuś z Was coś mówi ta nazwa? Mille Plateaux powstało w 1993 założone we Frankfurcie przez Achima Szepanskiego, a wsławiło się wieloma wpływowymi wydawnictywami oscylując na pograniczu gatunków elektronicznych, głównie dzięki promocji brzmień eksperymentalnych, mieszczących się jednak we wspłnych ramach techno i minimal techno. Mille Plateaux to nie wytwórnia jedna z wielu lecz wytwórnia, która podobnie jak maszyny Rolanda kształtowała ludzi i gatunki. To w Mille Plateaux w roku 2000 narodził się nowy gatunek elektroniki Clicks’n’cuts wraz z serią składanek o tym samym tytule. Gatunek, który pośrednio może być wiązany z rosnącym znaczeniem komputerów w procesie tworzenia muzyki. W raz z nadejściem kryzysu roku 2004 MP przeszło szereg perturbacji by zaledwie 4 lat temu, w roku 2010 zostać wskrzeszonym z martwych przez nowego właściciela Marcusa Gablera. Obecnie działa nadal wydając ciekawe nowe produkcje, z pewnością jednak już nie tak odkrywcze jak w najlepszych latach swojej świetności.