Pierwszy raz zawsze boli.
….ale żeby było łatwiej to wyjaśniamy – każda kategoria ma przypisany do niej kolor i ikonkę:
Newsy
Recenzje i opinie
Felietony
Statusy
Technologie
Wywiady
Relacje
Inne
Andy Stott to pochodzący z kolebki niepokornych gitarowych brzmień, z Manchesteru producent i kompozytor związany z labelem Modern Love . To co wyróżnia tego producenta to zdolność do niezwykłego łączenia brzmień, i gatunkowa erudycja, którą prezentuje w każdej eklektycznej minucie nowego albumu zatytułowanego „Faith in Strangers”.
„Faith in Strangers” to rodzaj historii dźwiękowej, którą Andy Stott opowiada w sposób niezwykle delikatny jednocześnie tworząc opowieść emocjonalną, zbudowaną na poziomie złożonej instrumentacji.
Płyta jest zarazem szorstka i magiczna, eklektyczna i wyrazista. Pulsuje klimatami i dzięki temu trudno ją jednoznacznie umiejscowić w galaktyce muzycznych gatunków. Z całą pewnością jest to płyta dla osób lubiących zasłuchać się i zapatrzeć ale też nie nazwał jej płytą przesadzoną w którymkolwiek kierunku. Z całą pewnością osoby osłuchane w elektronice lat 80 tych znajdą dla siebie wiele smaków, sporo nawiązań.
„Faith In Strangers” to projekt zrealizowany na przestrzeni niemal roku pomiędzy początkiem 2013 a 2014. Na roczny okres produkcyjny płyty składają się ogromne ilości nagrań terenowych , wokali i konceptów. Płyta jest niczym zbiór projektów, koncepcji i idei. Niczym biblioteka, w której złożono cenne zapiski, niektóre koncepty porzucono inne skrzętnie notowano by przejść do kolejnych. Jednak te soniczne zapiski, nie stwarzają wrażenia niedokończonych. Jasne jest, że porządkował je jeden umysł. Ostateczny zbiór tworzy album, który jest plastyczny, momentami wręcz malarski, zbudowany zarówno narzędziami charakterystycznymi dla twórców ambientu jak i muzyki pop. Co zdumiewające cały dźwiękowy patchwork klei się idealnie i jest ciekawy. Płyta stwarza okazję do brzmieniowej podróży w czasie i jasne jest, że im więcej w życiu usłyszeliśmy tym więcej radości da nam słuchanie tej koncepcyjnej, w pewnym sensie barokowej produkcji.
Świetna produkcja, polecam.
Andy Stott: Premierowa płyta „Faith in Strangers”, wydawnictwo Modern Love.