Kraftwerk – Publikation

Kiedy jako młody człowiek, w połowie lat 80tych, dopiero zaczynający swoją przygodę z muzyką dostałem do ręki kasety z nagraniami niemieckiej grupy Kraftwerk, poczułem, że to musi być coś wyjątkowego. Bez szans na zdobycie jakiejkolwiek głębszej wiedzy na temat kwartetu z Düsseldorfu, chłonąłem muzykę i niszczyłem kolejne kasety zasłuchując się ich muzyką z magnetofonu Kasprzak, a potem z pierwszego walkmana.

Fascynacja Krafwerkiem pozostała we mnie do dziś. Bogatszy o reedycję winyli z klasycznymi płytami, tuż po polskiej premierze, sięgnąłem po jakże dokładną i szczerą książkę współpracownika miesięcznika muzycznego “Mojo” – Davida Buckley’a, pt.: “Publikation”, która dokładnie relacjonuje przebieg kariery jednej z najważniejszych grup światowego popu.

Buckley przeprowadza nas dość dokładnie przez początki Kraftwerku. Opisuje wszystkie składy osobowe grupy, zmiany jakie zachodziły w początkach kariery. Dzięki dokładnej analizie dziennikarskiej wyłania nam się obraz dokładnie zaplanowanego procesu powstawania zespołu, który stał się samodzielną, dobrze prosperującą “fabryką” do tworzenia hitów.

Dziennikarz “Mojo” dociera oczywiście do Karla Bartosa i Wolfganga Flüra, dwóch nieodłącznych członków klasycznego składu Kraftwerk, którzy “bębnili” na swoich elektronicznych instrumentach perkusyjnych, wspierając Ralfa Hüttera i Floriana Schneidera. Flür, który w swojej autobiografii “Kraftwerk. I was a robot” opisuje swoje żale i tęsknoty związane z zespołem, staje się także pomocnym źródłem informacji dla Buckley’a. Jako, że dziennikarz znany z wielokrotnie wznawianej pozycji “David Bowie: Strange Fascination” jest oczywistym znawcą kariery Bowiego, odnosi się dość często do znajomości brytyjskiego artysty i członków grupy Kraftwerk. Możemy też dowiedzieć się jak Kraftwerk związany był z odkrywanym dziś przez wielu na nowo Giorgio Moroderem i innymi wielkimi twórcami popu, głownie lat 80-tych. Otrzymujemy też sporą dawkę ciekawostek związanych z “rowerową” karierą Ralfa i Floriana, która wg wielu stała się przyczyną długiego milczenia niemieckich twórców techno-popu. Książka nie kończy się tam, gdzie dla wielu skończył się Kraftwerk, czyli na wydaniu płyty “Electric Cafe”. Buckley przeprowadza czytelnika przez zawirowania związane z odejściem Bartosa i Flüra, a w końcu także Schneidera, zaangażowaniem kolejnych członków, którzy dopełniają dzisiaj kwartet, którym dowodzi niestrudzony Hütter, podczas wyjątkowych koncertów grupy.

Wyjątkowo ciekawe nagranie z koncertu klasycznego składu grupy Kraftwerk: „Taschenrechner”

Do dziś nie wiadomo, czy Kraftwerk nagra jeszcze jeden album. Wg informacji w “Publikation” twórcy “Computer World” nie wypełnili jeszcze kontraktu z macierzystą wytwórnią i podobno pracują nad materiałem w Kling Klang Studio (gdziekolwiek się ono teraz znajduje). Czekając na nowe nagrania, warto sięgnąć po “Publikation” by dowiedzieć się jak wielkie piętno niemieccy artyści odcisnęli na dzisiejszej muzyce elektronicznej i popowej.

I dla wszystkich, którzy uważają, że to kompozycja zespołu Coldplay ;-) (A znam takich sporo)